Prosta i smaczna wersja makaronu conchiglioni z mięsem mielonym i sosem pomidorowym. Dla miłośników makaronów jest to danie idealne.
SKŁADNIKI:
- makaron muszle około 24 sztuki
- oliwa z oliwek
- cebula 2 sztuki
- mięso mielone 450 g
- 4 ząbki czosnku
- pomidorki koktajlowe
- świeże liście bazylii
- sól
- pieprz
- przyprawa do mięsa mielonego
- łyżka majeranku
- ser żółty
- cukinia
- pomidory w puszcze 400 g pokrojone najlepiej bez skóry (jeśli nie mamy blendera)
- sok pomidorowy w kartoniku
- ser mozzarella (najlepiej małe kulki)
Rozgrzewamy 2 łyżki oliwy w garnku i dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę. Gdy się zeszkli dodajemy puszkę pomidorów razem z sokiem. Przecieramy 2 ząbki czosnku na tarce i wrzucamy do pomidorów. Doprawiamy wszystko: 1/2 łyżeczki cukru, 1/3 łyżeczki pieprzu, 1/2 łyżeczki soli, 2 duże listki bazylii, 1 łyżka majeranku. Gotujemy wszystko na małym ogniu aż do czasu kiedy woda wyparuje, a sos się zagęści. Dodajemy 6 łyżek soku pomidorowego z kartonu. Możemy na koniec zblendować nasz sos.
Nie jest to jednak konieczne.* Na drugiej patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy i smażymy cebulę pokrojoną w kostkę. Dodajemy mięso mielone, 1 ząbek czosnku, doprawiamy solą i pieprzem oraz 2 łyżeczkami przyprawy do mięsa mielonego. Gdy mięso będzie już dobrze podsmażone dodajemy cukinię pokrojoną w kostkę. Zdejmujemy z ognia. Gotujemy w szerokim garnku wodę, lekko ją solimy i dodajemy łyżkę oleju. Gdy woda się zagotuje wrzucamy makaron. Po ugotowaniu przelewamy muszlę zimną wodą. Smarujemy naczynie żaroodporne margaryną i wylewamy na dno sos pomidorowy. Nakładamy farsz do muszelek. Dodatkowo do każdej z nich wkładamy połowę kulki sera mozzarella w środek i układamy w naczyniu. Nagrzewamy piekarnik do 170 stopni (bez termoobiegu bo makaron wyschnie). Wkładamy naczynie do piekarnika i pieczemy około 25 minut.
Po 20 minutach posypujemy startym żółtym serem i pieczemy jeszcze 5 minut. Podajemy na talerzu z pomidorkami koktajlowymi przekrojonymi na pół i dekorujemy bazylią.
* Można zrezygnować z robienia samemu sosu pomidorowego. Na rynku dostępne są sosy w torebkach albo w słoiczkach. Jednak do makaronów polecam sos domowej roboty. :)
Smakowite, zrobię w sobotę :D
OdpowiedzUsuń