W grudniu tamtego roku postanowiliśmy z moją połówką wyjechać do Poznania. Część tradycyjnej kuchni tego miasta opiera się na ziemniakach. Typową potrawę, jaką jest pyra z gzikiem - ziemniak gotowany w mundurku podany z serem twarogowym i odpowiednio doprawiony, udało nam się spróbować w słynnym w Poznaniu Pyra Barze. Tam też pierwszy raz jadłam taką zapiekankę, która pozytywnie mnie zaskoczyła, więc postanowiłam zrobić ją w domu. Odwiedziliśmy również bardzo klimatyczną restaurację Chatkę Babuni, gdzie jedliśmy plyndze, czyli placki ziemniaczane oraz szare kluchy z zasmażaną kapustą.
SKŁADNIKI:
- 450g mięsa mielonego
- 2 szklanki przecieru pomidorowego
- 1 kg ziemniaków
- pół puszki kukurydzy
- 2 średnie cebule
- 2 kulki mozzarelli
- pieprz
- sól
- oliwa
- czosnek 2 ząbki
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka suszonego majeranku
- pół łyżeczki cukru
- kilka listków świeżej bazylii
Ziemniaki obieramy, myjemy i gotujemy w całości w osolonej wodzie. Dokładnego czasu gotowania nie mogę podać, bo wszystko zależy od wielkości ziemniaków, rodzaju itd. Orientacyjny czas gotowania to 20-25 minut na średnim ogniu (ziemniaki nie mogą być rozgotowane, bo nie będzie można ich kroić). W tym czasie kroimy cebulę w kostkę i podsmażamy na oliwie. Następnie dodajemy mięso mielone i przeciśnięty czosnek. Gdy mięso się podsmaży dodajemy przecież pomidorowy, majeranek, bazylię, cukier, sól, pieprz oraz zioła prowansalskie.
Gdy ziemniaki się ugotują wyjmujemy je delikatnie z wody i zostawiamy do wystygnięcia. W naczyniu układamy ziemniaki pokrojone w niezbyt cienkie talarki.
Nakładamy warstwę z mięsa mielonego z sosem. Posypujemy kukurydzą z puszki i kładziemy na wierzch pokrojoną mozzarelle. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na 15 minut.
Super zapieksa
OdpowiedzUsuń