Panna cotta to wszystkim doskonale znany włoski deser ze śmietanki. Schłodzony w lodówce, lekki i słodki jest idealny na lato. Chciałam jednak trochę udoskonalić tradycyjny deser, dodając bardzo popularne nasiona chia i świetnie do tego pasujące świeże mango. Po dodaniu nasion konsystencja deseru jest o wiele ciekawsza od tradycyjnej wersji, chociaż i tą tradycyjną uwielbiam. Jakiś czas temu na moim osiedlu otworzono nowy sklep Biorodzina zaopatrzony w zdrową żywność. Tam właśnie udałam się po nasionka chia. Polecam odwiedzić ten sklep nie tylko jeżeli będziecie chcieli zrobić deser z chia, ale również jeżeli chcecie zaopatrzyć się w produkty bezglutenowe, produkty dla wegetarian i wegan, nabiał bez laktozy czy kosmetyki naturalne. Sklep znajduje się w Łodzi przy ulicy Kmicica 15. Podaje link do strony sklepu Biorodzina.
SKŁADNIKI:
- 1,5 szklanki mleka
- 1,5 szklanki słodkiej śmietanki 30%
- cukier waniliowy
- 3 łyżeczki żelatyny w proszku
- 5-6 łyżeczek nasion chia
- 4 łyżki cukru
Dodatkowo:
- dojrzałe mango
- łyżeczka miodu
- listki świeżej mięty
Do garnka wlewamy mleko i śmietankę a następnie wsypujemy nasiona. Odstawiamy na 30 minut. Po tym czasie dodajemy cukier i cukier waniliowy . Do 1/4 szklanki gorącej wody wsypujemy 3 płaskie łyżeczki żelatyny i mieszamy do rozpuszczenia. Mieszankę mleka i śmietanki stawiamy na gazie i podgrzewamy. Kiedy tylko zacznie się gotować od razu zdejmujemy z ognia. Wlewamy rozpuszczoną żelatynę i mieszamy energicznie. Przelewamy do 3-4 szklanek do deserów. Czekamy aż ostygnie i wkładamy do lodówki na kilka godzin do całkowitego stężenia.
Mango myjemy i dzielimy na pół. Jedną połowę kroimy na kawałki. Drugą połowę miksujemy blenderem z łyżeczką miodu. Nakładamy mus na stężoną śmietankę, dodajemy kawałki mango i dekorujemy miętą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz